Wycieczka do Częstochowy ✈ ❀
Witam! Dzisiaj będzie o klasowej wycieczce do Częstochowy. Byłam na nie jeszcze w maju ale chciałabym o niej napisać.
Wycieczka była dwu dniowa, wyjechaliśmy o 5 rano a dojechałyśmy o 19. Normalnie ode mnie jedzie się ok. 4 godziny, ale po drodze byłyśmy w Wadowicach, na Kalwarii Zebrzydowskiej oraz w Auschwitz (Oświęcim), Auschwitz-Birkenau (Brzezinka). W Oświęcimiu spędziliśmy dużo czasu.
Auschwitz - Birkenau (Brzezinka)
Jak już dojechałyśmy to zajmowaliśmy sobie pokoje. Ja miałam pokój z dwoma koleżankami.
Miałyśmy 15 minut na zostawienie bagażu w pokoju i w ogóle.
Potem poszłyśmy na kolacje do KFC, jak już zjadłyśmy do poszłyśmy do kościoła.
Jak wracaliśmy po kościele do domu to było już ciemno. Wróciliśmy i już kazali iść spać, ale kto by spał ja z koleżankami to nie spaliśmy do 1 w nocy. Ale rano tego żałowałyśmy, ponieważ musieliśmy wstać o 4. Jeszcze w pokoju było mega zimno. Na 5 poszliśmy do kościoła (tak bez śniadania). Dopiero po kościele zjadłyśmy śniadanie.
Po śniadaniu niestety pakowanie, ale tak od razu nie wyjechaliśmy do domu. Bagaże do autobusu a my poszłyśmy na Jasną Górę. No to tam pozwiedzaliśmy i w ogóle a później godzina dla nas (wolność). Byłam z koleżankami na lodach i tam jeszcze w paru sklepach i tak ta godzina zleciała.
Jak wracałyśmy to był obiad w jakiejś restauracji.
Po drodze byłyśmy w zamku w Ogrodzieniec. Potem kolacja w McDonaldzie, a później prosto do domu.
Dojechaliśmy po 21.
Wycieczka była dwu dniowa, wyjechaliśmy o 5 rano a dojechałyśmy o 19. Normalnie ode mnie jedzie się ok. 4 godziny, ale po drodze byłyśmy w Wadowicach, na Kalwarii Zebrzydowskiej oraz w Auschwitz (Oświęcim), Auschwitz-Birkenau (Brzezinka). W Oświęcimiu spędziliśmy dużo czasu.
Auschwitz - Birkenau (Brzezinka)
Jak już dojechałyśmy to zajmowaliśmy sobie pokoje. Ja miałam pokój z dwoma koleżankami.
Miałyśmy 15 minut na zostawienie bagażu w pokoju i w ogóle.
Potem poszłyśmy na kolacje do KFC, jak już zjadłyśmy do poszłyśmy do kościoła.
Jak wracaliśmy po kościele do domu to było już ciemno. Wróciliśmy i już kazali iść spać, ale kto by spał ja z koleżankami to nie spaliśmy do 1 w nocy. Ale rano tego żałowałyśmy, ponieważ musieliśmy wstać o 4. Jeszcze w pokoju było mega zimno. Na 5 poszliśmy do kościoła (tak bez śniadania). Dopiero po kościele zjadłyśmy śniadanie.
Po śniadaniu niestety pakowanie, ale tak od razu nie wyjechaliśmy do domu. Bagaże do autobusu a my poszłyśmy na Jasną Górę. No to tam pozwiedzaliśmy i w ogóle a później godzina dla nas (wolność). Byłam z koleżankami na lodach i tam jeszcze w paru sklepach i tak ta godzina zleciała.
Jak wracałyśmy to był obiad w jakiejś restauracji.
Po drodze byłyśmy w zamku w Ogrodzieniec. Potem kolacja w McDonaldzie, a później prosto do domu.
Dojechaliśmy po 21.
W komentarzu dajcie znać czy się podobał opis 2 dniowej wycieczki
do Częstochowy.
fajna i intensywna wycieczka - lubię takie. ;) co prawda do Częstochowy na wycieczkę nigdy nie jeździłam, bo tam mieszkałam, ale całą resztę też zwiedzałam w szkole. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
Chciałabym się tam kiedyś udać.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia *O*
Ciekawa ta wycieczka. Mnie niestety nie było pisane zwiedzać Częstochowy, jedynie co to zwiedzałam drogi główne i chodniki.
OdpowiedzUsuńA co do zdjęć, są bardzo ładne.
Zapraszam do częstszego zaglądania
http://emiliamitchell.blogspot.com/
Super post!
OdpowiedzUsuńW czerwcu byłam w miejscach, gdzie Ty. Ja do Częstochowy mam ok. 2 godziny. :) Oświęcim to straszne miejsce, wielkie przeżycie, chciałabym tam jeszcze kiedyś wrócić, gdy będę starsza. Świetna wycieczka. :) Szkoda trochę, że się nie wyspałyście, ale na wycieczkach, to całkiem normalne. :D obserwuję. ;) Arleta
OdpowiedzUsuńFajny opis, prosto i na temat. Jak widać kolacje zbyt zdrowe nie były :P
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo mi się podobają :)
http://livetourevel.blogspot.com/2016/08/motywacja-czyli-jak-wyjsc-z-dobrym.html#comment-form
świetne zdj i mega post :D nie byłam w Częstochowie nigdy :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWycieczka bez maca czy kfc to nie wycieczka... pamiętam te czasy szkolnych wycieczek ! :) Super zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Tak Po Prostu BLOG
Zostałaś nominowana do LBA! Szczegóły u mnie. ZAPRASZAM http://panidosiaczek.blogspot.com/2016/08/lba_5.html
OdpowiedzUsuńPomimo niewyspania i zimnego pokoju zazdroszcze! Strasznie chce pojechac zwiedzic Auschwitz ale zobaczymy kiedy uda mi sie tam pojechac. Chce oddac czesc osoba ktore tam zginely ;)
OdpowiedzUsuńSwietnie strescilas wycieczke! <3
Versjada
Bardzo fajny post :)
OdpowiedzUsuńspam2506.blogspot.com
bardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://anthonytom.blogspot.com